Wczoraj na Steamie zadebiutowało Consortium, oryginalna gra łącząca gatunki FPS i cRPG w realiach science-fiction, która została ufundowana na Kickstarterze w kwietniu 2013 roku.
W
Consortium przenosimy się do wirtualnej rzeczywistości roku 2042 i trafiamy na pokład statku ZENLIL. Słowo „wirtualnej” ma tutaj spore znaczenie, jako że pomimo kierowania krokami członka załogi wspomnianej jednostki (znanego jako Bishop Six), w istocie jesteśmy sami sobą, przeniesieni w czasie i przestrzeni za pośrednictwem satelity iDGi-1. Innymi słowy, gra stawia na manipulację tzw. czwartą ścianą – tym bardziej, że z czasem postacie niezależne mogą stać się świadome naszej obecności w ciele Bishopa Six.
A skoro mowa o NPC – istotną część rozgrywki stanowi załoga statku ZENLIL, składająca się z około 20 osób. Każda z nich jest obdarzona własną osobowością i może różnie reagować na nasze działania, w efekcie zawierając z nami przyjaźń lub przejawiając do nas niechęć. Nie mniej ważne miejsce zajmuje walka, w której mamy do dyspozycji bogaty arsenał, składający się zarówno ze śmiercionośnego oręża, jak i z gadżetów służących jedynie do obezwładniania przeciwników. Co ciekawe, grę można też ukończyć, nie biorąc udziału w ani jednym starciu.
Consortium powstało na zmodyfikowanym silniku Source. Muzykę skomponował Jeremy Soule (znany chociażby ze ścieżki dźwiękowej w serii
The Elder Scrolls), a wszystkie kwestie dialogowe w grze – ponad 4 tysiące linijek tekstu – zostały nagrane przez aktorów dubbingowych. Co ciekawe, omawiany tytuł został zapowiedziany jako pierwszy z planowanej serii trzech produkcji, które nie będą ze sobą bezpośrednio związane, lecz zostaną stworzone w podobnym stylu i będą stanowiły część wspólnego uniwersum (lub multiwersum), w pewnym stopniu zazębiając się fabularnie.
Źródło:
"Draug" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2014-01-09 20:43:20
|
|